Czasami zatyka i nie jest to astma.

Tę instytucję należałoby rozwiązać i założyć od nowa.

Nie jest problemem, że jakiś ksiądz, czy biskup zaburzony w taki, czy inny sposób plecie bzdury, kłamie, szczuje. Szaleńcy zdarzają się wszędzie. Problemem jest fakt, że nie ponoszą za swoje bezprawie żadnych konsekwencji.

Gdy ksiądz Wojciech Michał Lemański, albo ojciec Paweł Gużyński zwracali uwagę na problemy Kościoła, hierarchowie szybko zamykali im usta i skazywali na banicję. Kiedy zaś jakiś wariat plecie, że koronawirus to wina homoseksualistów, hierarchowie nie zrobią nic, bo sami szczują na ludzi z ambon, mówiąc o „tęczowej zarazie”.

To pokazuje skalę zepsucia Kościoła. Odwrócił się od Chrystusa całkowicie.
Martwi mnie też, że ludzie się temu biernie przyglądają. Nie wstają w ramach protestu. Nie wychodzą w trakcie mszy z kościoła.

O ile wiem ( a coś tam tej Biblii liznąłem) Chrystus nie gardził, nienienawidził, nie wyrzekał się, nie dyskryminował.

Kochał.
Badania psychiatryczne powinny być obowiązkowe zanim ktoś wstąpi do seminarium, ale też zanim zechce ubiegać się o mandat poselski.

To takie dwie grupy zawodowe, które w ostatnich latach znacząco przemeblowały nasze życie.
Nie spowiadam się od 18 lat i nigdy więcej do spowiedzi nie pójdę. Nie mam potrzeby.
Polecam wizyty u psychoterapeutów. Ci mają pojęcie o tym, jak delikatnym obszarem jest ludzka psychika i wiedzą jak pomóc.

Odradzam natomiast odzieranie się z intymności i godności przed ludźmi, którzy nie mają żadnych, podkreślam żadnych kwalifikacji zawodowych do tego, żeby zajmować się psychiką człowieka i jego często wyjątkowo skomplikowanymi problemami życiowymi.
Modlitwa nie jest antidotum na wszystko. Jest potrzebna w życiu, ale od modlitwy skuteczniejsza jest terapia. A najlepiej połączyć te dwie rzeczy. Raka leczą leki, więc dobrze jest się modlić, ale i leczyć.

Reasumując. Jeśli wirus się w Polsce „ujawni”. Będzie także w Kościołach, na mszach, w chrzcielnicach i w skażonej wodzie święconej.
Czyżby homoseksualny diabeł dostał się do kościołów?
Posłańcy Boga (księża), nawet w świątyniach z Lucyferem gejem nie będą potrafili sobie poradzić?

Przerażające.
Słaba ta ich wiara.
Wiadomo, że zostaną zakazane wszelkie imprezy masowe. Koncerty, spektakle w teatrach, kino.
A msze?...

Jeśli tutaj nasi wolni światopoglądowo rządzący zrobią wyjątek i mszy nie zakażą, osobiście pójdę na taką mszę, klęknę w konfesjonale, w którym 100 osób wcześniej napluło na kratkę, a później złożę pozew przeciwko państwu polskiemu za to, że naraziło mnie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Bo skoro rząd uznaje, że w kościołach ludzie się nie zarażą, ja wierzę, że rządzący przebadali wszystkich, którzy wchodzą do kościołów.
Okaże się też jak inteligentne mamy społeczeństwo, bo jeśli Ci sami ludzie, którzy kupili cały zapas maseczek, środków do dezynfekcji, rękawiczek - będą chodzili do kościołów na zgromadzenia publiczne jakimi są msze - co wtedy o nich pomyślimy?

Autor:
Damian Maliszewski
damianmaliszewski.pl

#voxpopulipl #MyObywatele #SpołeczeństwoObywatelskie #NGO #WolneMedia #wieszwięcej #wieszwiecej #portalobywatelski #czasnazmiany  #Koronawirus #kliechistan