Ostatnio pojawiło się sporo nowych wiadomości z Australii. Myślę, że warto się z nimi zapoznać, więc krótkie podsumowanie.

Foto: https://uk.reuters.com/

  • Dobra wiadomość - obfite opady deszczu sprawiły, że liczba pożarów zmniejszyła się o ponad połowę. A strażakom łatwiej walczyć z tymi, które wciąż płoną.
  • Zła wiadomość - niestety, niektóre opady były tak duże, że doprowadziły do powodzi. W niektórych miejscach spadło tyle wody, co w 1/4 roku.
  • Zła wiadomość - co więcej, meteorolodzy przewidują, że deszcze dobiegną zaraz końca. I w tym tygodniu powrocą upały, które znów mogą doprowadzić do tego, że australijskie busze staną w ogniu.
  • Dobra wiadomość - 53% Australijczyków stwierdziło w ankiecie, że wsparło finansowo walkę z pożarami, organizacje pomagające zwierzętom itp. 14% osób przekazało pieniądze za pomocą Facebooka.
  • Zła wiadomość - z innej ankiety wynika, że aż 57% Australijczyków odczułu w jakimś stopniu skutki pożarów. 26% odczuło problemy ze zdrowiem, 33% musiały zmienić swoje zwyczaje (np. nie mogło biegać na zewnątrz), 15% zmieniło lub anulowały plany urlopowe, a 12% nie mogło skorzystać z miejsc, do których wybiera się regularnie służbowo lub towarzysko. Bo były zamknięte.

Jak już tu kiedyś pisałem - miejmy na uwadze, że to zmiany klimatu przyczyniły się do tak drastycznych pożarów w Australi. Im wyższe temperatury na świecie i im większa suchota, tym łatwiej i szybciej palą się busze. To takie proste.

Autor:
Szymon Bujalski
https://www.facebook.com/SzymonBujalskiDziennikarz/