About Me

header ads

ŻĄDAM WPROWADZENIA NATYCHMIASTOWEJ KWARANTANNY DLA WSZYSTKICH.

Apel do polskiego rządu i Ministra Zdrowia.
UDOSTĘPNIAJCIE. 
Szanowni Państwo,
ŻĄDAM WPROWADZENIA NATYCHMIASTOWEJ KWARANTANNY DLA WSZYSTKICH.
na co czekacie?

Kilka milionów Polaków wykazało się odpowiedzialnością i rozsądkiem. Dobrowolnie poddali się domowej kwarantannie. Zrobili to po to, żeby nie zachorować i nie zarazić innych. Kilka kolejnych milionów dzięki Waszej opieszałości codziennie musi wychodzić z domów, siedzieć przy kasach w supermarketach, w placówkach pocztowych, w urzędach, zakładach pracy i mieć kontakt z tysiącami ludzi. Także zakażonych. Bez maseczek, bez rękawiczek, bez okularów.
To jest Wasza metoda na powstrzymanie pandemii?

Każdy logicznie myślący człowiek wie co jest na końcu tego telewizyjnego spektaklu pt. „konferencje prasowe i dozowanie informacji”. Na końcu jest obowiązkowa kwarantanna. Bo nie ma innej metody na powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.
Dlaczego nie już, nie teraz, nie dziś?

Ilu ludzi chcecie poświęcić? Czekacie aż zabraknie łóżek i respiratorów w szpitalach? Aż tabelki w excelu będą pękały w szwach? Ilu? 1000? 5000?10000?

Dramat we Włoszech i tych 200 zgonów dziennie nie są dla Was przestrogą?
System zdrowotny jest niewydolny. Okłamujecie Polaków, że sytuacja jest pod kontrolą. NIE JEST. Lekarze nie mają testów diagnostycznych i sami o tym publicznie piszą. Nie dostarczyliście do szpitali tysięcy, które obiecaliście.

Gdyby naukowcy w szpitalu zakaźnym na Wolskiej w Warszawie sami nie opracowali własnej metody diagnostycznej wykrywającej COVID19, mielibyśmy teraz włoską tragedię.
Fakt, że masowo się jeszcze nie pozarażaliśmy, to zasługa laboratorium na Wolskiej, nie Wasza, bo Wy obietnic nie dotrzymaliście.

I nie jest Waszą winą, że nie ma testów. Nie jest Waszą winą, że brakuje sprzętu ochronnego dla medyków. Nie jest Waszą winą, że brakuje masek.
Dzisiaj wszędzie wszystkiego brakuje.
Żaden kraj (oprócz azjatyckich) nie udźwignie tej pandemii. Nie mamy takich technologii, szpitali, zakładów produkcyjnych, ani odpowiedniej ilości personelu. Jesteśmy zdani na siebie i na łaskę Azjatów i ich przemysłu.

Waszą niekwestionowaną winą jest jest to, że odgrywacie teatr telewizji. Uspokajacie obywateli i lekarzy, zamiast przyznać, że wobec klęski biologicznej jesteśmy bezsilni, a jedyną i skuteczną metodą na jej zatrzymanie jest obowiązkowa KWARANTANNA wszystkich. Pozostanie w domach.

Po prostu. 

Dlaczego WHO nie ogłosiła jeszcze globalnej kwarantanny?
Wszystko wali się jak domino. Odwołane loty do USA, kryzys gospodarczy, zamknięte granice, przepracowani lekarze i pielęgniarki.

Na co czekacie??

Jako jeden z niewielu noszę maskę i rękawiczki. Noszę, bo mam i dlatego, że jest mi obojętne, co ludzie o mnie pomyślą. Myślę o zdrowiu swoim i tych, których spotykam.
Niestety wielu nie ma dostępu do masek, a nawet gdyby mieli, to wstydzą się ostracyzmu, wytykania palcami. Poza tym skutecznie razem z WHO wmówiliście im, że maski nie działają. I przy okazji znowu potraktowaliście ludzi jak idiotów, bo skoro według Was tylko chorzy maski powinni nosić, a wiemy, że wirus wylęga się 14 dni i osoba chora nie wie, że jest chora, że już zaraża, na logikę - maski, okulary ochronne i rękawiczki powinni nosić wszyscy! Także po to, żeby nie dotykać palcami błon śluzowych ust, nosa i oczu.

Ale o tym obywatelom nie powiedzieliście. Dlaczego? Bo masek nie jesteście w stanie ludności zapewnić. Dlatego głównie lekarze je zakładają, bo mają. Ich chronią.
Wczoraj jadąc tramwajem widziałem pasażera, który dłonią dotykał poręczy, po czym wsadził sobie palec do ust, następnie znowu chwycił się poręczy.

Po co więc ta cała prewencja, mycie rąk, siedzenie w domach? Skoro wystarczy jeden nieodpowiedzialny człowiek, żeby stworzyć nowe ognisko choroby?
Wiecie, że antyszczepionkowcy i inni szaleńcy twierdzą, że żadnej epidemii nie ma i nie mają zamiaru słuchać zaleceń, bo wszystko wymyśliliście? Jaki macie pomysł na nich? Jakie procedury? Jakie poniosą konsekwencje? Są niebezpieczni, będą zarażali.
Dziś Ci, którzy wzięli urlopy, albo przenieśli pracę do domu, MARNUJĄ SWÓJ CZAS i poświęcone pieniądze.

Ich mądrość i wyrzeczenia są marnotrawione. Pozamykali swoje firmy, zrezygnowali z zarobku. Jak długo mają ponosić straty i czekać w domach na Wasze decyzje?
Chodzi Wam o to, żeby wirusa się pozbyć całkowicie, czy tylko o to, żeby na chwilę zminimalizować ilość zachorowań? No bo rzeczywiście jest minimalizowana, ale nie dzięki Wam, tylko dzięki fantastycznym Polakom, którzy wzięli sprawy w swoje ręce. Problem jednak polega na tym, że to oni wzięli, nie Wy, że nie wszyscy wzięli, bo nie wszyscy mogą i, że wielu niestety nie chce dopóki się ich nie zmusi.

Z decyzją o zamknięciu galerii handlowych, klubów, restauracji czekaliście wiele dni. Ile osób w tym czasie się zaraziło? Przecież wiadomo było od dawna, że ta decyzja jest konieczna. Zakupy w ZARA I H&M były ważniejsze, niż bezpieczeństwo narodowe?
Zarządzenie „zakaz spotkań powyżej 50 osób” stworzone zostało z myślą o kim? Restauracje zamknięte, kluby zamknięte, kina i teatry zamknięte... a kościoły?
Żarty sobie robicie? Przedwczoraj odbyła się wielka msza w Świątyni Opatrzności Bożej. Księża dłońmi przekazywali wiernym Komunię Św. do spożycia. Nie macie sumień?
Nie można się modlić w domu? Bez mszy ludzie poumierają?
Nie macie szacunku do inteligencji Polaków i świetnie wiecie, że tego bastionu kościelnego nie obronicie. Kościoły także będą musiały się zamknąć. Nie stoją ponad prawem.
W jakim celu zamknęliście placówki edukacyjne i od razu nie zakazaliście uczniom i studentom wychodzenia z domów? Do wczoraj w galeriach handlowych całe wycieczki dzieciaków szturmowały sklepy z ciuchami.

Siostra i brat muszą codziennie dojeżdżać do pracy wypełnionym po brzegi autobusem. Dwa bloki od bloku mojej mamy karetka zabrała chorego. W Rybniku jest już 5 zdiagnozowanych osób. Ludzie się boją, bo wiedzą, że wirus unosi się w powietrzu tuż obok nich, ale nie mają wyjścia, chodzą do pracy, bo zmuszają ich do tego pracodawcy.
Wielu pracodawców nie wyśle pracowników do domów, póki rząd im nie nakaże. Pieniądze dziś są dziś ważniejsze niż zdrowy rozsądek i życie.
Na co czekacie???

Jeżeli teraz nie podejmiecie koniecznych decyzji, wszystko będzie się sączyło miesiącami. Straty finansowe będą nie do odrobienia. Niezliczona ilość firm upadnie i wolę nie myśleć ile osób zachoruje i umrze.

Możecie to powstrzymać. Już teraz. 

Mam nadzieję, że zwlekanie z kwarantanną, która kiedyś i tak musi nastąpić, to nie metoda na odciążenie systemu emerytalnego i oczekiwanie aż populacja się troszeczkę „uszczupli”?
Nie ma na świecie kraju, który poradziłby sobie z koronawirusem. Te, które właśnie odnotowują spadki zachorowań, wygrywają tylko dlatego, że wprowadzono strefy, zarządzono kwarantannę.
Ludzie siedzieli w domach. Czynne były tylko niektóre sklepy spożywcze i apteki. Jedna osoba z gospodarstwa domowego mogła raz na kilka dni pójść na zakupy. Produkty były odgórnie racjonowane, żeby jeden znerwicowany baran nie wykupił towaru, który należy się 100 osobom.
Kłamaliście, gdy mówiliście, że na lotniskach są kontrole. Nie było. Znajomi wrócili z Tajlandii, Amsterdamu, Frankfurtu. Nikt nie zmierzył im nawet temperatury. Nie sprawdzano NIC.
Wczoraj byłem w głównym NFZ w Warszawie. NARODOWY FUNDUSZ ZDROWIA - drzwi zamknięte i otwierane na klamkę (dlaczego nie są otwarte, skoro jest przedsionek, a za nim drzwi ruchome?)
W środku BRAK płynu dezynfekującego. Nikt nie wpadł na to, że w instytucji zajmującej się zdrowiem Polaków procedury bezpieczeństwa powinny być przykładem? Nie ma żadnych procedur. Siedziałem pół metra od urzędniczki. Dobrze, że miałem maskę i rękawiczki.
I to jest przykład na to jak wygląda Wasze: „Wszystko mamy pod kontrolą”. Panowie i Panie, niczego nie kontrolujecie, bo się kontrolować w takich warunkach nie da.
Wiecie dlaczego powinniście spalić się ze wstydu? Rozmawiam z setkami osób z różnych branż, ludzie CHCĄ KWARANTANNY. Sami z siebie. Obywatele wykazują się mądrością, wiedzą, że inaczej wirusa nie pokonamy. ale zmusza się ich do pracy. Muszą wychodzić z domów. Dziś jedynym bezpiecznym miejscem jest dom, mieszkanie i tam powinniśmy wszyscy zostać.
Jako obywatel kochający swój kraj, język i ludzi. Jako syn martwiący się o mamę. Jako brat zaniepokojony o rodzeństwo. Przyjaciel myślący o przyjaciołach. Jako wnuczek przerażony tym, że 80 letnia babcia jest w grupie największego ryzyka

ŻĄDAM: 

  1. Wprowadzenia natychmiastowej obowiązkowej kwarantanny dla wszystkich.
  2. Wprowadzenia takich procedur, które zabezpieczą w czasie kwarantanny tych pracowników, którzy będą niezbędni do sprawnego funkcjonowania Państwa. Pracowników służby zdrowia, sklepów spożywczych, aptek i wszelkich innych służb. 
  3. Zaprzestania omamiania ludzi i serwowania im informacji jak dań w restauracji. Przystawka, pierwsze danie, drugie danie, deser. Nie ma na to czasu. A ludzie nie są kretynami i wiedzą do czego to wszystko zmierza. 
  4. Wytłumaczenia obywatelom, że dzisiaj istnieje tylko WSPÓLNY interes. Nie ma indywidualnych interesów. 
  5. Ustalenia co robić w czasie kwarantanny z czworonogami? Kuwety w domach? Musicie takie rzeczy Polakom powiedzieć. 
  6. Wymuszenia na WHO globalnych działań, bo to, że my sobie tu kwarantannę zrobimy i wirusa się pozbędziemy, nic nie da, jeśli WHO nie zadecyduje o globalnej kwarantannie. 
  7. Wyciągania konsekwencji wobec ignorantów, którzy opowiadają bzdury w telewizji i internecie, że grypa jest groźniejsza. Niestety takie bzdury opowiadają także lekarze i znani dziennikarze. Wedle danych WHO to nieprawda. Zresztą zobaczmy co się dzieje we Włoszech - dramat.
  8. Przeproszenia Unii Europejskiej za ten cały jad wylany na UE. Polska dostaje właśnie 32 miliardy zł na walkę z koronawirusem, na wsparcie małych przedsiębiorstw, na wypłaty dla zatrudnionych. Otrzymaliśmy najwięcej ze wszystkich krajów UE. I poradzimy sobie tylko dzięki Unii. 

Do Polaków: 
Kochani, kupmy to, co najpotrzebniejsze i działajmy. Jeśli sami nie wymusimy działań na władzy, będą nas grillowali wiele tygodni, albo miesięcy. Polska gospodarka, kultura, służba zdrowia padną.
Odpalmy netflixa, bierzmy do ręki książki i zatrzymajmy się na 3 tygodnie. Świat się nie zawali, my będziemy zdrowi i czegoś przy okazji się nauczymy. Chcemy latać w kosmos, kolonizować planety, a zaoraliśmy się sami wirusem.
Jeśli się zgadzacie z tym, że bez kwarantanny ten dramat się nie skończy, udostępnijcie, prześlijcie znajomym. Niech dotrze do rządu. To nie tylko w moim interesie. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

Na koniec do Pana Ministra Zdrowia. Ja naprawdę Panu współczuję. Niechciałbym niedosypiać i przechodzić tego, co Pan, ale może Pan te męki sobie ukrócić, a nas zabezpieczyć wprowadzając natychmiastową kwarantannę. Jeśli tego Pan nie zrobi, wszyscy będziecie mieli na sumieniach niepotrzebne ofiary. Jeśli doprowadzicie do tego, że ktokolwiek z moich bliskich zachoruje, wtedy nie będzie miejsca na dyplomację.

Zacznijcie coś robić do cholery! I nie w trybie slow motion.
Z poważaniem i życzeniami zdrowia dla wszystkich.

Autor:
Damian Maliszewski
damianmaliszewski.pl

#voxpopulipl #MyObywatele #SpołeczeństwoObywatelskie #NGO #WolneMedia #wiesz-więcej #wieszwiecej #portalobywatelski #czasnazmiany #Koronawirus #rząd #informacje #covid19

Prześlij komentarz

0 Komentarze